Sól kłodawska, morska, himalajska — którą wybrać?

Sól kłodawska, morska, himalajska — którą wybrać?

Osoby chcące zadbać o swoje zdrowie muszą zwracać baczną uwagę na to, jakie pokarmy spożywają, a nawet czym je przyprawiają. Jak wiadomo, sól jest bardzo niepolecana, istnieją ścisłe zasady co do jej ograniczenia. Najlepiej byłoby nie używać jej prawie w ogóle, ale zwykle nie jest to możliwe. W takich przypadkach szuka się jej zdrowszych wariantów. Sprawdź, które są najlepsze.

Dlaczego trzeba unikać soli?

Należy pamiętać o tym, że sól, jaką się spożywa, to nie tylko ta, którą dodaje się do potraw, ale i ta, jaka znajduje się w wybieranych produktach. Jest ona praktycznie we wszystkim, nie tylko w wędlinach czy serach, ale też na przykład w słodyczach, dlatego tak ważne jest, by ograniczyć jej spożycie wtedy, gdy można to kontrolować, czyli podczas samodzielnego gotowania —  lub wybierać jej zdrowsze warianty. Do wyboru, prócz zwykłej, jodowanej soli kuchennej, są też na przykład sól morska czy himalajska. Którą warto stosować?

Najlepsze to, co polskie

Wszystkie wymienione warianty tego dodatku mają swoje walory. Sól morska często jest wybierana do potraw śródziemnomorskich i nierzadko, gdy ma grube kryształki, stosowana także do dekoracji. Jej wadą jest jednak fakt, że może być zanieczyszczona przez substancje wydobywające się ze statków pływających po morzach. Sól himalajska od takich zanieczyszczeń jest wolna, poza tym prezentuje się wyjątkowo ciekawie, ma bowiem piękny, różowy kolor. Jest za to jednak kosztowna, przez co czasem trudno korzystać wyłącznie z niej.

Na tym tle sól kłodawska pozytywnie się wyróżnia. Jest wolna od szkodliwych składników, ma za to wiele cennych dla zdrowia mikro- i makroelementów. Poza tym jest tania, gdyż, wydobywana w Kłodawie, nie wymaga dalekiego transportu.

Warto spróbować

Pochodząca z Kłodawy, niejodowana, zdrowa sól to świetny wybór dla osób chcących zadbać o swoje zdrowie, a jednocześnie niemogących zrezygnować z wyraziście przyprawionych dań.